piątek, 14 grudnia 2012

Cytadela 13.12

Przy okazji treningu Marii na hali, wybrałem się na narty na cytadelę 13.12 w rocznicę wprowadzenia stanu wojennego. Idealnie w klimat rocznicy wpasowały mi się zamarznięte czołgi i wozy bojowe. Globalnie trening był rewelacyjny stwierdziłem, że to idealne miejsce na bieganie na nartach wieczorem -  praktycznie wszędzie jasno  – oświetlone alejki, teren zróżnicowany mnóstwo górek z łagodnymi i ostrymi podbiegami , ciekawe dolinki i mnóstwo mostów z widoczkami. Miejscami trafiłem na ślady wyślizgane przez narciarzy od „klasyka” a na szerokich udeptanych alejkach można popróbować swoich sił w technice łyżwowej.  Do tego wszystkiego można obcować ze sztuką,  pełno rzeźb na które można się natknąć – najciekawsza to oczywiście „Nierozpoznani” Magdy Abakanowicz...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz