śniegu nie ma więc raczej chodzę na pływalnie i czasami pobiegam - też pięknie ale to nie to...
idealną wizualizację mojej tęsknoty za śniegiem pokazują ślizgi nart biegowych a raczej to co z nich pozostało :-) ... oczywiśnie nie pociachałem ich nożem z rozpaczy tylko wychodziłem na narty w tym roku nawet jak śniegu był tylko 1cm
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz